O gajowym Jerzyku 137
Gajowy Jerzyk spod Oklahomy
usłyszał , że wiatr przewraca domy.
Niech się tornado schowa,
jak ryknie raz teściowa,
dopiero skutek dobrze wiadomy.
Gajowy Jerzyk koło wioski Głuch,
nałapał w szambie kiedyś kilka much.
Potem wyrwał im kończyny.
Zgłosił to na radzie gminy.
Przecież on chodzi jedynie na dwóch.
Gajowy Jerzyk spod wioski Raki,
dziwi się, czemu jest byle jaki ?
Niby ta sama skóra,
lecz nie matki natura.
Po cechach ojca – też nie jest taki.
Komentarze (14)
Dobre, może ojcem jest listonosz? Kiedyś podobno co
drugi był podawany o alimenty.
:))
:)))+++
miłego dnia
dobre - czytam z uśmiechem :-)
pozdrawiam
Bylem juz liczony po pierwszym limeryku, to byl
nokaut:)))))
Ten spod Oklahomy to chyba Jerry.
pozdrawiam Maćku :)
Dobre wszystkie ale naj pierwszy Pozdrawiam Maćku
Fajny pierwszy...
Miłego dnia Maćku:)
Gajowy Jerzyk z Odessy
Na Krymie ma interesy.
Tam teraz granica
I pogranicznicy,
Więc musi sięgać do kiesy.
Dla mnie też pierwszy najlepszy... Pozdrawiam
stawiam na pierwszy!
Z uśmiechem :)
Ciekawe i wesołe:) Pozdrawiam :)
Najbardziej rozbawił mnie pierwszy. Miłego dnia:)
Najbardziej rozbawił mnie pierwszy. Miłego dnia:)