O gajowym Jerzyku 151
Gajowy Jerzyk koło Kozichgłów,
od suk obrażał i nie szczędził słów.
Kundle się dowiedziały
i wnet go obszczekały.
Wreszcie odczepi się Jerzyk… od psów.
Gajowy Jerzyk raz we Zwoleniu,
zapytać pragnął w swoim imieniu:
jak przeżyć w opozycji
bez żadnej koalicji ?
Polityk zbył go prawie w milczeniu.
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Kozami,
codziennie rzucał tam oszczerstwami.
Gdy trafił do więzienia,
za liczne pomówienia,
oczerniał więźniów wraz z klawiszami.
Komentarze (9)
OK Czekanów spróbuję jutro.-)
Wow pięknie.
Napisz co u gajowego Jerzyka w czekanowie koło Gliwic.
Jerzyk wydajny,
choć jednostajny.
Pozdrawiam Maćku.
:)))
Fajne Maciuś,
Pozdrawiam
;)
Z uśmiechem
Pozdrawiam :)
dla mnie trzeci: przyzwyczajeń się nie zmienia...
Z uśmiechem jak zawsze :) :)
Pozdrawiam Maciejku :*)
☀
Najbardziej widzi mi się trzeci, z którego wynika, że
gajowy Jerzyk
zarówno pod Kozami jak i w kozie
z własną naturą musi żyć w zgodzie.
Miłego dnia:)
Maćku skąd czerpiesz pomysły.
Zawsze miło Ciebie odwiedzić i poczytać.
:)
Pozdrawiam.