O gajowym Jerzyku 17
dziś Jerzyk na moment w jednym limeryku zmienia fach...
Gajowy Jerzyk raz w mieście Calais
zaśpiewał taniec pingwina na szkle.
Lecz się ewakuował
bo straszliwie fałszował.
A tam ludzie to nie dzieci we mgle.
Gajowy Jerzyk kiedyś w Alzacji
poddał się tam szybkiej trepanacji.
Kiepsko się to udało,
coś ze łba wyleciało.
Do tego minął czas reklamacji.
Król na zamku niedaleko dorzecza Prosny
wyrzucił błazna Jerzyka u progu wiosny.
Ten zadał mu jedno pytanie :
-czy nie byłem komiczny panie ?
-Cóż, gębę masz zabawną,lecz dowcip
żałosny.
Komentarze (15)
fajne kolejne i tyle...
+ Pozdrawiam
To jest niezmiennie bardzo genialne, pozdrawiam z
uśmiechem :)
nad dowcipem można popracować, gębę trudno zmienić
Wszystkie świetne, a ostatni szczególnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Maćku:)
Jak Gajowy zmieni fach
na nas padnie blady strach:)
Pozdrawiam z uśmiechem:)
W błazeńskim wcieleniu też mi się Jerzyk podoba :)
Miłego dnia Maciejku :*)
Wszystkie z dobra puentą... :)
Bo każdy Szyszka to przecież błazen,
A naszych lasów marni włodarze.
Pozdrawiam Maćku.
Fajne wszystkie a trzeci:)))
Miłego dnia Maćku:)
niezłe :) miłego dnia :)
Fajne.
Pozdrawiam:)
Jak zwykle piękne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miło jak zawsze przeczytać!
:)
Maćku
Pozdrawiam!
Ukłony!
Macieju są świetne a mało tego coraz lepiej ci
wychodzą
W dzisiejszych czasach dodatkowy fach jest przydatny.
Pozdrawiam Maćku :)