O gajowym Jerzyku 174
Gajowy Jerzyk raz koło Boru,
ataku dostał złego humoru.
Zmniejszyli mu ciśnienie,
robiąc w czaszce wiercenie.
I mnóstwo jadu wyszło z otworu.
Gajowy Jerzyk pod Boa Vistą,
zapragnął zostać znanym artystą,
lecz mówiąc bez obrazy,
nie były to… obrazy..
A tak chciał być choć prymitywistą.
Gajowy Jerzyk koło Rewala,
od dawna plażę omija z dala.
Przeżywał okropne męki,
kiedy spotykał panienki.
Dzisiaj przez niemoc ich nie wychwala
Komentarze (16)
3 x na tak
ciepło pozdrawiam :)
:))
Wciąż Jerzyk podbija moje serce, a usta staja się
szersze.
;)
Gajowy Jerzyk w Nowym Dworze
Przechwala się, że jeszcze może.
Pewna Barbara
Sprawdzić się stara,
Lecz wciąż jest źle, lub jeszcze gorzej.
"Gajowy Jerzyk." Już sam bohater Twoich limeryków
wzbudza zainteresowanie, a funkcje jakimi go
obdarzasz, powodują że zasługuje na przydomek;"
uniwersalny."
Pozdrawiam Cię Maćku.
...takie coś zdarza się naprawdę rzadko, żeby
codziennie dawać wiersz o innej tematyce;)
masz niewyczerpalne zasoby weny...super:)) pozdrawiam
Maciek
Masz rację Maćku, prymitywizm to doskonały kierunek
dla nieutalentowanych.
Pozdrawiam i zapraszam na "Bure suki." Może znajdziesz
natchnienie? :):)
Uwielbiam limeryki, uśmiałam się do rozpuku, choć może
nie ma się z czego śmiać.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Niezmiennie
Maćku!
:)
Pozdrawiam.
Aniu krzemanko,
tak to jest-jak się pisze o 5 rano kiedy za oknem
jeszcze ciemno ;-)
jesteś jak moje drugie oczy
dziękuję z serca
poprawiłem
Oj, Jerzyku uśmiech niesiesz :)
Radośnie z uśmiechem witam i pozdrawiam serdecznie :)
:)... Pozdrawiam
Gajowy Jerzyk koło Boru padł ofiarą skłonności lekarzy
do zbędnych operacji. Trzeba było najpierw spróbować
wypuścić gazy z jelit. ;)
Z przyjemnością przeczytałem Twoje limeryki Macieju.
Zapraszam do mnie. :)
:) Co myślisz o dodaniu "i"
"i mnóstwo jadu wyszło z otworu", oraz zamianie
"chciał" na "zapragnął" dla wyrównania do dziesięciu
sylab?
Miłego dnia:)