O gajowym Jerzyku 223
Gajowy Jerzyk raz w Ułan Bator,
sąsiada wyzwał, że prowokator.
Teraz dopiero czuje,
kto kogo prowokuje,
bowiem go wezwał sam prokurator.
Gajowy Jerzyk spod miasta Wlenia,
bez końca głosił swe wynurzenia.
Jadu pełne krytyki,
z dziedziny polityki.
Dzisiaj po ścianach pisze w więzieniach.
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Kraśnikiem,
zabawić kumpli chciał limerykiem,
lecz z głowy dużej jak dyni,
wyszła część ciała Maryni.
Bo był satyrem nie satyrykiem.
Komentarze (12)
:)+
W Ułan Bator już kiedyś jakąś przygodę odbył :)
A w Ułan Bator lasu za grosz,
co pielęgnuje chyba swój trzos.
Pozdrawiam Maćku, chyba pomyliłem z Gobi ha ha.
Uśmiech zawsze jest potrzebny
Pozdrawiam serdecznie :)
trzeci Maćku naj :)
Wszystkie super !! Pozdrawiam ciepło :)
Witaj Maćku i znowu trzy strzały w dziesiatkę...
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
Pozdrawiam gajowego i jego przyjaciela Maćka :)
Gajowy Jerzyk raz w Pomorzanach
Na jedną Jankę czekał do rana.
No a nad rankiem
Przyszedł mąż Janki
Tłumacząc, że to jest "dobra zmiana".
:) A to obieżyświat z Jerzyka.
Pozdrawiam
No no no Maćku szalejemy dziś ;-) Wszystkie świetne.
Pozdrawiam serdecznie
:) Trzeci mnie rozbawił. Miłego dnia:)