O gajowym Jerzyku 239
Gajowy Jerzyk we wsi Bielany
nie był zupełnie tam poważany.
Jako krytyk domorosły,
twierdził,że ludzie to osły,
a w swojej chacie trzymał barany.
Gajowy Jerzyk z folwarku Rzońce,
rozmnażał faunę kiedyś na łące.
Różne osiągał wyniki,
najlepsze były króliki.
Wkrótce ich było całe tysiące.
Gajowy Jerzyk koło Pułtuska,
nie miał pociechy ze swego Józka.
Poszedł z nim do lekarza,
a ten tylko powtarza:
pewnie wypadał bez przerwy z wózka.
Komentarze (13)
:)+
Tym razem nie kręcę nosem i powiem że w pełni mi się
podoba:))
Fajne z bezbłędną formą, to pewne.
Dobrego weekendu życzę.
Gajowy Jerzyk w Sanoku
Miał jedną panią na boku.
(Na imię miała Tereska.)
Już gdy dojeżdżał do Leska
Czuł, że pęcznieje gdzieś w kroku.
Uśmiech na twarzy Jerzyk rozśmieszył...pozdrawiam
serdecznie.
Brawo ! Pozdrawiam :)
Ostatni :)
pozdrawiam z uśmiechem :)
Z uśmiechem :)
Brawo, świetna odsłona cyklu.
Widzę, że gajowy Jerzyk nadal w formie
Pozdrawiam :))
:-))) wszystkie trzy na Tak.
Miłego dnia Maćku życzę
Dobre, dobre!!