O gajowym Jerzyku 250
Gajowy Jerzyk ze wsi Kaliny,
wziął sobie urlop na urodziny.
Choć miał je tydzień temu
był jeden powód –czemu ?
Odpocząć pora też… od rodziny.
Gajowy Jerzyk spod miasta Miastka,
kupił raz torcik i pyszne ciastka.
Sprosił rodzinę całą,
lecz świeczek brakowało,
więc znowu była to osiemnastka.
Gajowy Jerzyk raz we wsi Łące,
zamówił z miasta dania gorące,
Lecz nie przybył nikt z rodziny,
choć urządzał poprawiny.
Sam wszystko pożarł we trzy miesiące.
Komentarze (12)
:))+++
Dobre limeryki Maćku :-)
Podobały mi się i nawet tematycznie zebrałeś:)))
Gajowy Jerzyk ze wsi Łąka miał dużą zamrażarkę. ;)
Fajne limeryki Macieju.
Życzę Tobie przyjemnego weekendu. :)
Gajowy Jerzyk z wsi Bartodzieje
Co jakieś święto - to się zaleje.
Na urodzinach
Spił się jak świnia.
Wkrótce Wielkanoc. Czy wytrzeźwieje?
Urodzinowe refleksje :)
Gdyby tak można wrócić naprawdę do tej osiemnastki ;)
Jak zwykle wszystkie przygody Gajowego Jerzyka są
super::)
Pozdrawiam Maćku
Marek
Wszystkie na +, pozdrawiam
Ten Jerzyk, to dobry umilacz chwil:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry :)) Dziękuję za uśmiech i radosne
rozpoczęcia dnia. Pozdrawiam radośnie:)
Z uśmiechem witam Twoje limeryki.
Pozdrawiam serdecznie :)
To takie podsumowanie Twoich wczorajszych urodzin??
(rozbawiłeś)