O gajowym Jerzyku 281
Gajowy Jerzyk raz w Szczawnie Zdroju,
namawiał świekrę aby do boju,
w politykę ruszyła
i posłów pogoniła.
Bo chciał mieć w domu więcej spokoju.
Gajowy Jerzyk co mieszkał w Borze,
stwierdził, że czuje się coraz gorzej.
Powiedział okuliście:
te kłamstwa oczywiście,
widzę inaczej w telewizorze.
Gajowy Jerzyk raz pod Dąbrową,
będąc już wdowcem prosił na słowo,
śliczną dziewczynę syna,
jak ważna jest rodzina.
Uwiódł tak swoją… prawie synową.
Komentarze (9)
Lubię różne twarze Twojego Gajowego.
Pozdrawiam :)
To se pojadę do tego Szczawna,
nie byłam. Tylko muszem przeziębienie wyleczyć. A
limeryki- fajne.
i jak tu się nie uśmiechać;)
pozdrawiam serdecznie:))
no i byki błędy podstawowe... przepraszam czytających
rety - kompromitacja jak nic gajowy Jerzyk napisze
pewnie nową zwrotkę PRZEPRASZAM
o Gajowym jerzyku historyjki ciekawe.. :)
Gajowy Jerzyk spod Prużan
Od roku w rozpuście się nurza.
Te noce szalone!
Dziś skończą się one,
Bo żona wraca z Zagórza.
Ojczulek z trzeciego to jakaś patologia. Fuj!
Pozdrawiam :)
Dzień dobry - miłego dnia z uśmiechem:)
Nie ma to jak mentalność Jerzyka...jak on już coś
wymyśli...to boki zrywać! I nie trzeba telewizji :)