O gajowym Jerzyku 314
Gajowy Jerzyk będąc raz w Konstancji,
poznał tam znaną też z elegancji,
dziewczynę bardzo śliczną.
do tego romantyczną.
Pisał wciąż fraszki z jej…
inspirancji.*
Gajowy Jerzyk z miasta Doniecka,
zatęsknił bardzo za wioską Lecka.
Ujrzeć znowu stare płoty,
powspominać dawne psoty.
Pomoże pewnie rzecznik praw dziecka.
Gajowy Jerzyk z miasta Opola,
uchodzi tamże dziś za idola.
Zawody były sportowe,
startowały też teściowe
i swojej w meczu strzelił on gola.
* inspirancji =w języku niektórych celebrytów : inspiracji
Komentarze (12)
:)))+++
Świetne :-)
Swojej po meczu pięknie strzelił gola.
I pewnie teściowa szczęśliwa, córka trochę mniej.
Pozdrawiam z plusem:))
Nigdy nie próbowałam pisać limeryków, a Twoje bardzo
lubię.
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałem. :)
Swietne:)
pozdrawiam Maćku
:)
dobre!
Super :)
Wszystkie fajne /jak zawsze/ - humor poprawiają.
Udanego dnia z uśmiechem:)
Gajowy Jerzyk ze Zgierza
Udał się raz do balwierza:
- Brzytwę naostrzysz,
Ogól i ostrzyż,
Ale broń Boże na jeża!
O te Opole.
I wszystko przez te oczy zielone.
A limeryki super.