O gajowym Jerzyku 334
Gajowy Jerzyk spod miasta Ploeszti,
chciał nuty pisać dla chóru Fioretti.
Gdy już to zaśpiewali,
to w kułak się pośmiali .
Przydał się chociaż papier na confetti.
Gajowy Jerzyk pod wioską Kaliną,
na randkę poszedł raz z pewną
dziewczyną.
W szkole miała wyniki,
znała obce języki.
Szczególnie biegle mówiła… łaciną.
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Rybnikiem,
godał raz z fatrem*,mądrym starzykiem.**
Zawsze bajtel*** cię lubię,
choć nie robisz na grubie.****
Nie ostań ino w tym lesie… dzikiem.
*fater- tato **starzyk- dziadek ***bajtel- chłopiec ****gruba – kopalnia
Komentarze (17)
Za Krystkiem:). M
Wielkie dzięki za uśmiech od samego rana. Podziwiam
Twoje zasoby poczucia humoru. Udanego dnia z pogodą
ducha:)