O gajowym Jerzyku 341
Gajowy Jerzyk z miasta Kamienia,
ostatnio wiele w życiu odmienia.
Ma dość baby hetery,
naostrzył więc siekiery.
Wprowadza w chacie własne… obostrzenia.
Gajowy Jerzyk ostatnio w Śremie,
poczuł do panny prześlicznej chemię.
I tak pokochał dziewicę,
że całował ją w ...przyłbicę.
Bo przecież jeszcze ...mamy pandemię.
Gajowy Jerzyk koło Długołęki,
podziwiał latem panieńskie też wdzięki,
a dziś opatulone.
Podgląda zatem żonę,
jak w samej masce wychodzi… z łazienki.
Komentarze (31)
Z przyjemnością się czyta :)
Bardzo mi się podobają Twoje limeryki. Pozdrawiam z
uśmiechem
Z przyjemnością Maciuś.
;)
fatamorgano7-serdeczne dzięki
Świetne "pandemiczne" limeryki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystkim serdecznie dziękuję za liczne komentarze i
odwiedziny
Na wesoło , ten gajowy to zmysłowy facet.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Z (w) pandemii też można pożartować.
Pozdrawiam z plusem
Wspaniałe Limeryki, uśmiać się można przez łzy, bo
niestety rzeczywistość przytłacza. Pozdrawiam życząc
zdrowia.
krzychno: OK
Aniu,Jerzyk podgląda bo żona jest bardzo wstydliwa;-)
Rozbawił mnie drugi, a jeśli idzie o trzeci, to msz
Jerzyk w nim nie podgląda, on raczej
"Musi oglądać żonę,
co w samej masce wychodzi z łazienki.":)
Miłego wieczoru:)
Witaj Maćku:)
Potrafisz zaskoczyć:)
Byłbym też za np."gajowy Jerzyk raz kiedyś w Śremie"
gdyż prawidłowa odmiana raczej - w mieście Śrem:)
Pozdrawiam:)
Na czasie z humorem przez duże H.
Miło Maćku, że wpadłeś po słowo, zostawiając swoje,
Pozdrawiam serdecznie
Witaj,
z uśmiechem i pozdrowieniami /+/.