O gajowym Jerzyku 350
Gajowy Jerzyk koło Bajkału,
potknął się i wpadł tam do kanału.
Biegał sobie wieczorem,
klapa była… z otworem.
Odtąd już tylko… chodzi pomału.
Gajowy Jerzyk w wiosce o nazwie Gać,
przez media nie mógł nocami już spać.
Poszedł więc do fryzjera,
i obciął się do… zera.
Dzisiaj włosów nie musi… z głowy rwać.
Gajowy Jerzyk gdzieś pod Przesieką,
okropnym w życiu był wręcz kaleką.*
W kuchni nie szła mu robota,
kupił więc sobie raz kota.
Gotuje... Kubuś teraz mu mleko.
* kaleką w zn.2 =inaczej fatłapą, niezdarą
itp.
Komentarze (16)
Ładnie napisane już nie będę nawet mówił o pustych
słowach. Jeśli Przyjacielu to Ci pasuje to super.
Pierwszy super drugi bardzo dobry trzeci też fajny.
Pozdrawiam z plusem:))))
Wszystkie fajne, ale naj dla mnie, to drugi.
...udane limeryki jak zawsze...pozdrawiam
Ach, z rana zawsze :)))
Serdecznie.
Fajne
Pozdrawiam wieczornie, Maćku :)
Fajowe :)
Wspaniale są Twoje Limeryki.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Maciek.J
Podoba mi się najbardziej pierwszy-:))
Bo jak to się mówi, jak raz się wpadnie butami, to
trzeba grać w TOTOLOTKA -:))
Prima limeryki!
Pozdrowienia Dla Ciebie!
dobre!!!
najbardziej przypadł mi do gustu Jerzyk z Gaci :)
bombowe!
I rośnie popularność gajowego Jerzyka.
Znają go nawet w rosyjskim obwodzie Jakuckim. Mam
nadzieję że tam jeszcze nieźle narozrabia.
Udanego dnia Maćku.
Gajowy Jerzyk kiedyś w Irkucku
Zapragnął uczyć się po jakucku.
Dziś nikt nie wierzy:
Gajowy Jerzyk
W Wigilię zaczął mówić po ludzku!
Świetne...może i ja się ogolę do zera, to nie będę
musiała rwać włosów z głowy :))) Pozdrawiam z
uśmiechem :))
Teraz już z całego świata:). Pozdrawiam
No z tym gotowaniem trzeba uważać.
Wykipi i fruuu z garnkiem.
Ale Kubuś to kot arystokrata, i mądry.
Przypilnuje.
Limeryki bombowe. Jubileuszowe.