O gajowym Jerzyku 354
Gajowy Jerzyk spod wioski Młoty,
do pracy raczej nie ma ochoty.
Żona prosi go błagalnie,
czemu wszystko robi zdalnie,
z dala od wszelkiej zawsze …roboty ?
Gajowy Jerzyk ongiś w mieście Tczew,
założył spółkę gdzie on jako szef,
nic nie robił kompletnie.
I wyszło nawet świetnie,
nieróbstwo bowiem weszło jemu… w krew.
Gajowy Jerzyk spod miasta Ryki,
od dawna już dość miał polityki.
Nie pomogły paszkwile,
choć napisał ich tyle.
Wziął się więc żwawo za… limeryki.
Komentarze (26)
Broniu- serdeczne dzięki
Pozdrawiam króla limeryków. Ale nabrałeś wprawy.
Idzie Ci to jak z masłem. Serdecznie dziękuje za rąbek
uśmiechu i pozdrawiam.
Sebastianie i Tadeuszu-dzięki za miłe komentarze
Gajowy poetą? To coś nowego. Czekam więc na debiut.
Udanego wieczoru.
Maćku! czy nieróbstwo jest takie złe?
Ja myślę, że nie -:))
A limeryki super - pierwszy najbardziej, oraz drugi.
Słowo "ongiś " staropolskie, ale fajnie wplata się w
całość!
Pozdrowienia dla Ciebie
Maćku! czy nieróbstwo jest takie złe?
Ja myślę, że nie -:))
A limeryki super - pierwszy najbardziej, oraz drugi.
Słowo "ongiś " staropolskie, ale fajnie wplata się w
całość!
Pozdrowienia dla Ciebie
również wszystkim za wieczorne komentarze - dzięki
Aniu i Marto - ciepło pozdrawiam dziękując za
komentarze
Witaj Maćku :) Gajowy bardzo żywotny i ambitny jak
zawsze :) Z przyjemnością się uśmiechnęłam :)
Pozdrawiam :)
Myślę, że nie ma dosyć gajowy tej polityki.
Sehr gut te limeryki.
superaśne wszystkie:)
pozdrawiam Maćku serdecznie:)
:)
:)
Super limeryki, pozdrawiam :(
Pierwszy rewelacja powinien wygrywać wszystkie
konkursy!!!