O gajowym Jerzyku 50
50 !,, złote gody ,, Jerzyka
Gajowy Jerzyk raz w Częstochowie
miał tam prelekcję o polskiej mowie.
I strzelał co rusz byka,
nie zajrzał do słownika.
Bo szukał słówek w swej pustej głowie.
Zapytali Jerzyka w mieście Triest,
czy wyleczy głupotę ptasi rdest ?
Jerzyk rzekł : brak takiego
ziela i skutecznego,
gdy ktoś udaje głupszego niż jest.
Gajowy Jerzyk raz we wsi Doły
dowodził, że inni to matoły.
Sąd na to oświadczenie
wnet zamknął posiedzenie.
Za brak konkretów i kocopoły.
Komentarze (21)
Gajowy Jerzyk w pięćdziesiątkę przymierzył,
niech sprawdzi kto nie wierzy,
że humor to wciąż świeży!
Pozdrawiam!
Maćku wszytkie mi sie podobają To Ci Gajowy Jeżyk :)
Pozdrawiam z usmiechem :)
Jak ja lubię gajowego..Pozdrawiam cieplutko..
Super. Brawo.
Miłego wieczoru Maćku.
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Dziękuję!
świetne wszystkie trzy z humorem:-)
pozdrawiam:-)
super, full wypas :):)
Maciej jak zawsze super a trzeci naj:)))pozdrawiam
cieplutko:)
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
kocopoły to w slangu młodzieżowym
coś bez sensu, pierdoły ...
Fajnie, fajnie.
Pozdrawiam:)
fajne (co to są te kocopoły?
Zawszecoś fajnego wymyślisz :)
Ciekawe
Pozdrawiam.
Pełna studnia fajnych pomysłów...
+ Pozdrawiam
Gajowy Jerzyk w mieście Opocznie,
Co pozna panią, to zaraz pocznie.
Chce być leśniczym.
Po cichu liczy,
Że alimenty spłaci niezwłocznie.