O gajowym Jerzyku 76
Gajowy Jerzyk ostatnio pod Piłą,
przyszedł na dyżur bo czuł się niemiło,
gdyż coś mu rozum zasłania.
Zrobiono zatem badania,
wyszło, że rozumu …nigdy nie było.
Gajowy Jerzyk z dorzecza Warty,
wyzywa wciąż osła nie na żarty.
Ja cię jeszcze nauczę
tak krzyczy i go tłucze.
Osioł jest cierpliwy,chłop uparty.
Gajowy Jerzyk w mieście Bergamo,
wystawił raz dramat włoskim damom.
Lecz było przedstawienie,
nudne- bowiem na scenie
w monologu wciąż mówił to samo.
Komentarze (13)
Gajowy Jerzyk raz w Krośnie
Czytał poemat o wiośnie.
Goście na sali
Zapamiętali,
Że wiatry oddawał rozgłośnie.
Fajne limeryki , troszkę z humorem .
Pozdrawiam serdecznie
Wszystkie super, a mnie pierwszy rozbawił.Pozdrawiam.
Ależ on podróżuje. Fajne wszystkie. :)
Pierwszy najlepszy:)))
Pozdrawiam Macieju:)*
Zabawnie, tylko nie bijmy zwierzątek
Uśmiałam się serdecznie Pozdrawiam:))
Drugi zdecydowanie najlepszy.
Pozdrawiam
na wesoło ...tylko szkoda osła ...i reszta też super
...
Super o gajowym Jerzyku.Miłego.
Uśmiechnięte miniaturki. Z przyjemnością się je czyta.
Serdecznie pozdrawiam :)
świetne, jak zawsze!
Podobno jeden facet żył bez mózgu. Nikt tego nie
zauważył, dopiero po śmierci to stwierdzono.
Fajne limeryki.
Pozdrawiam Macieju. :)