O gajowym Jerzyku cz. 13
Gajowy Jerzyk z małej wioski Rataje
codziennie listy od swych ,,fanów,,
dostaje.
Pytają skąd za głupiego
uważa niemal każdego.
bo nie wie, że mądrego tylko udaje.
Gajowy Jerzyk kiedy był we Florencji
jako, że nie miał ogłady i prezencji
na murki tam tylko wciąż sikał
a pieskom groził i wytykał.
Nie ma obszczymurki żadnej konkurencji.
Gajowy Jerzyk na urlopie w Weronie
miał czarne myśli w tępym swoim balonie.
A w stanie tego upojenia
pisywał jakieś wynurzenia.
Nie trzymał poziomu gdy już nie był w
pionie.
Komentarze (21)
Bardzo trafnie ujęte, Maćku :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Witaj Maćku:)
Jak chyba niejeden z nas wpadł w uzależnienie o
gajowym:)
Pozdrawiam:)
Gajowy Jerzyk, jest bardzo pomyslowy;))
pełna studnia pomysłów...
+ Pozdrawiam
Z uśmiechem:)
Pozdrawiam:)
No i znów bardzo mi się podoba,. pozdrawiam
serdecznie;)
Gajowy za granicą..hi hi hi Lubie..
Pozdrawiam..
Podoba się bardzo. Jestem fanką Jerzyka. :)
Ten Gajowy Jerzyk powinien dostać złote pióro, znaczy
się złotą igłę... :)
Gajowy Jerzyk w Porto Alegre
Nie wiem skąd złapał paskudna febrę
"Cudownie, że to nie Teneryfa,
Bo tam bym złapać mógł tylko HIV-a"
Tak myślał w szpitalu przebiegle.
to chyba "nie mają"? :)
Coraz lepiej u Jerzyka...pozdrawiam serdecznie
nie ma obszczymurki Arku
bo to było do piesków w liczbie mnogiej
Fajne limeryki...
Miłego dnia Maćku:)
jak widać można nie mieć poziomu, nie trzymając pionu.
chyba: "nie ma obszczymurek"
roześmiałeś o poranku :)