Gałązka bzu
Skusił mnie zapach, w tę bzową aleję
zboczyłam z drogi codziennej, do pracy
patrzę z zachwytem, a wzrok mi się
śmieje
zakwitły moje ulubione kwiaty
Kiście bzu ciężkie od porannej rosy
już mnie witają, chyląc się w ukłonie
a wewnątrz krzewów, ptasząt dźwięczne
głosy...
w prześlicznych trelach, cały szpaler
tonie
Idę wtulona, w swoich marzeń tęczę
jak w transie, chwili niesiona falami
nie zdolna dostrzec że, obok mnie
jeszcze
ktoś inny także zachwyca się...bzami?...
Nagle trzask słyszę, gałązka się łamie
znieruchomiałam...kto śmie niszczyć
piękno?
Przecież nie można tak, kochany Panie!
Proszę...dla pani zerwałem tę jedną...
Komentarze (25)
pachnące lilaki to moje ulubione kwiaty
b.ładny wiersz, pozdrawiam :)
Pięknie napisany wiersz o kwiatach bzu
w wosennej porze z przyjemnym gestem
wręczenia Ci kwiatu przez przechodnia,
jednak zrywający kwiat w parku ma szczęście że nie
spotkała go straż miejska
lub policja bo taka przyjemność kosztuje stówę.
hmm...uroczy wiersz ...maj ..bzy ..pięknie opisane
... romantyczny końcowy akcent...
Śliczny wiersz. Podziwiam.
Przepraszam ,że teraz tu dopiero dotarłam, ale warto
było - oj warto, ja o przyrodzie tak pisać nie
potrafię.
ciekawe czy stać było tego pana ...na ..mandat
...wszak łamanie krzewów w parku jest karalne...a nie
lepiej zaprosić by było piekną panią do parkowej
kawiarenki i kupić tam gałązkę białego bzu ...
Melodyjny i niebanalny wiersz. Trzecia zwrotka -
śliczna! I bzy śliczne...tylko że już przekwitają....
Maj, bez - aromat i piękno kiści, aż nagle ktoś piękno
niszczy! To dla Pani.... i wszystko zmienia się o
180 stopni. Jaki dziwny ten swiat.
Bardzo fajny majowy wierszyk. Gdybys wiedziala, ze to
dla Ciebie... Przemilczalabys fakt niszczenia krzewu.
Przypuszczam, ze przyjelas galazke.
Jak zawsze pięknie :) Kiedy maj wchodzi w pełnej swej
krasie
ciągnie się za nim zapach kojący
wszystkich schwytanych gwiazd po bezdrożach
cichutko miodem w dzwonkach szemrzących..
Ten zapach przecież zniewala :)
Ładny wiersz napisany tak dobrze że czuć zapach bzu:)
pięknie, romantycznie...bzowo - tak jak lubię :)
no i już nie można się gniewać - to musiał byc
zaskakujący i jednocześnie bardzo przyjemny moment
i jak tu się gniewać na nieznajomego zachwyconego
kwiatem i Tobą...bardzo ładnie oddany nastrój
majowego popołudnia
Jedna gałązka, a jaka piękna woń z wiersza ulatuje...