Gałązka jabłoni
obsypana kwiatem
stanęła w pamięci, gdy deszcz pukał w
okno,
z bardzo delikatną tęczową poświatą
i nie pozwoliła moim myślom moknąć.
Jak wiele jest mocy w takim małym cudzie.
Przybliża on ciepło, ot, tak mimochodem.
Chociaż ma niewiele - biel płatków i złote
spojrzenie na przyszłość, komuś na
osłodę.
Po kres nocy chłodnej, z dreszczem
srebrnych kropel,
niech widok jej słodzi mijające chwile.
Schwyć jeszcze śpiew ptaka, zanim uśniesz
dzisiaj,
a ja się nad tobą z uśmiechem pochylę.
Maryla
Komentarze (63)
@Krystek serdecznie dziękuję za miłe słowa i za
czytanie.
Miłego dnia życzę :)
Interesujący tekst,
pozdrawiam serdecznie.
Piękno onieśmiela i w serce radość wlewa. Piękny,
pełen ciepła wiersz.:) Serdecznie pozdrawiam. Życzę
samych radosnych chwil.:))