Galimatias
W każdym szaleństwie drzemie siła,
kłamstwo zawiera ziarnko prawdy.
Upływu czasu nie zatrzymasz,
jesteś "kobietą puchem marnym".
Dzień już się kończy, jasność traci.
Ciemność zapada, szarość nocy.
Księżyc poświatą szlak swój znaczy.
Zerknął na Wenus, z trasy zboczył.
A ty maleńki, wielki człowiek,
odwieczny tułacz wśród tułaczy.
Zamykasz wciąż zdziwione oczy.
Przepraszam, o co tutaj chodzi?
Komentarze (57)
sorry, podział ostatniej strofy -
8 - 4/4
8 - 3/5
8 - 3/5
sorry za pomyłkę
virginio, bardzo dobre dwie strofy, natomiast trzecia
"rozjechała" się całkowicie.
pierwsze 9 wersów wiersz ma metrum -
9 zgłosek ze średniówką 5/4.
ostatnie trzy już nie.
wyglądają tak:
7 - 3/4
8 - 3/5
8 - 3/5
wybacz uwagę. do zobaczenia w Szpiegowie :)
kobietom nie dogodzi :) o to chodzi :)
Bardzo fajny, ciepły, typowo kobiecy wiersz. Z życia
wzięty..Ten "marny puch" tak potrafi namieszać w życiu
mężczyzn, że ho, ho...
Pozdrawiam. Miłej nocy...
Niezły galimatias, ale czasem takie właśnie jest
życie:)
jak zawsze - chyba o pieniądze.
Pozdrawiam serdecznie
Podoba sie .
Pozdrawiam:)
"uplywu czasu, nie zatrzymasz", cala prawda, wszystko
przemija, caly w tym, "galimatias",
Pozdrawiam virginia.:)
Musimy sobie radzić w tym galimatiasie Pozdrawiam
Ireno
Ładnie. Dobranocki Virginio.
Pozdrawiam serdecznie:)N
Ciekawy,ladny wiersz.Pozdrawiam.
Galimatias totalny, ale świetnie wypadł...spodobało mi
się...
pozdrawiam