Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Galopada

Wiersz z szuflady, końcówkę dopisałam.

budzik wrzeszczy mi do ucha
wyskoczyłam lewą nogą
z ostrogą
prawą zahaczyłam o kapcie
czajnik gwiżdże
jak sędzia na meczu
bucha złością
stół zaprasza na kawę
dwa łyki przełknięte
dopiję w pracy
na makijaż za późno

bieg

drzwi skrzypnęły
suchością zawiasów
klucz udaje że to
nie jego miejsce
a czas wariuje
pośpiech goni swym pejczem

łapię krótkie oddechy by starczyły
na cały dzień harówki
gdzie szef wprowadza
niereformowalny czas pracy
ma węża w kieszeni
i śliskie ręce
na dodatek koleżanka
siedząca na przeciw z homo
niewiadomym chceniem
w biegu łapie mnie myśl
jak długo tak pociągnę

-----------------------

wykrakałam zmiany przed "pandemią"
a teraz spowolniło tempo
szef umył rączki
zmniejszył etat na umowie
skrócił czas pracy
ze względu na jej brak
koleżankę zwolnił
tylko ja oddycham ciężko
w odstraszającej masce.




autor

@Najka@

Dodano: 2020-12-04 13:48:46
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

M.N. M.N.

W takiej atmosferze nie da sie pracować, bo przy takim
szefie można szybko zwariować... na szczęście
emerytura nie ma szefa, pozdrawiam :)

Sotek Sotek

Chyba wielu z nas tak ma kiedy rano przedłuży sobie
drzemkę:)
Życiowo:)
Pozdrawiam.
Marek

joanna 53 joanna 53

wiersz z życia wzięty,
nastały czasy kiedy to szef staje się
panem życia i śmierci,
życzę miłego wieczoru:)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Dobrze uchwycone to życie w biegu.

Pozdrawiam

sisy89 sisy89

Wymowny wiersz. Niestety, wielu ludzi teraz to
dotknęło...
Pozdrawiam serdecznie :)

krzemanka krzemanka

Wymownie. Nie wiadomo co gorsze: czy życie galopujące,
czy spowolnione ("w odstraszającej masce")?
Pozdrawiam autorkę.

anna anna

byle do emerytury...

JoViSkA JoViSkA

Przepraszam czy to jest wiersz o mnie? Mam
identycznie...zostałam prawie sama na polu bitwy i nie
wiem jak długo tak pociągne...
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia :)

beano beano

nastała smutna rzeczywistość, pierwsza część
wprowadziła mnie we wspomnienia,
dziś żyję wolniej ale nie pandemią...
pozdrawiam Najko serdecznie
buziaki zostawiam wielkie
i gorące jak promienie słoneczne pierwszy śnieg
muskające:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj :-)

Jakże bliskie mi niegdyś klimaty.
Na szczęście od dawien dawna nie mam szefa, sam sobie
nim jestem :-) Chociaż i to ma swoje minusy... Wtedy
wszelkie urzędy, zusy itd "załatwiały się same", teraz
trzeba pilnować :-)

Wiersz bardzo się podoba :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)

valanthil valanthil

Taka natura. Trawa zawsze zieleńsza po drugiej
stronie, tęskni się za czymś, co kiedyś wydawało się
gehenną.

Tempo pierwszej części oddaje stan chaosu.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »