Przyznaję szczerze, że ni w ząb nie pojęłam o co
chodzi, ale... może dlatego, albo pomimo tego bardzo
mi przypadła do gustu twoja miniaturka.
Super!:))
na wesoło, a wieloznacznie i o bardzo poważnych
sprawach... nasuwa mi się obraz Jezusa myjącego nogi
swoim apostołom, co symbolizuje pokorę i przekazywanie
miłości; fajny tytuł, przecież nie święci garnki lepią
- peelka zrobi sobie glinianą miseczkę na wodę:)
akurat dzisiaj słyszałam ponownie, pasujące tu zdanie
- nie wystarczy wierzyć w Boga, trzeba jeszcze w
drugiego człowieka...
a weselsza interpretacja - kto jest bez grzechu, niech
rzuci we mnie garnkiem :)) pewnie są inne możliwości
odbioru... pozdrawiam, gratuluję udanej miniaturki:)
Komentarze (27)
Bo wiele rzeczy zamiata się pod dywan,
wieloznacznie, to fakt i oczywiście duży plus :)
Bardzo udana wieloznaczna miniaturka. Pozdrawiam:-)
Czyżby cel uświęcał środki?
Oby nie tak jak w naszej polityce...
Pozdrawiam:))
wieloznacznie, daje czytelnikowi mozliwosc
samodzielnego obcowania z tekstem i odkrywanie jego
wielorakich znaczen.
Swietnie:)
Niby taki sobie wierszyk... niby :)
Super! Pozdrawiam :)
Pozamiatane. Czas na uśmiech :)
Śmiecie pod dywany pewnie wszystko chwalmy...
:-) jak cudownie jest się uśmiechnąć, tak zwyczajnie,
bez przymusu :-)
odniosłam to do Naszego Papieża.Śmiecie pod dywan
wielu ludzi zamiata w tajemnicy, ale to wcale nie jest
wesołe. Poczekam na rozwiązanie zagadki :)
Ps. Tylko mi nie tłumacz, chcę się nim delektować w
nieświadomości:))
Przyznaję szczerze, że ni w ząb nie pojęłam o co
chodzi, ale... może dlatego, albo pomimo tego bardzo
mi przypadła do gustu twoja miniaturka.
Super!:))
Bardzo ciekawy i wieloznaczny wiersz,mam podobny
odczyt do bomini.
Pozdrawiam
Ale fajne, zaczęło się refleksyjnie a tu taki koniec
:)Pozdrawiam
na wesoło, a wieloznacznie i o bardzo poważnych
sprawach... nasuwa mi się obraz Jezusa myjącego nogi
swoim apostołom, co symbolizuje pokorę i przekazywanie
miłości; fajny tytuł, przecież nie święci garnki lepią
- peelka zrobi sobie glinianą miseczkę na wodę:)
akurat dzisiaj słyszałam ponownie, pasujące tu zdanie
- nie wystarczy wierzyć w Boga, trzeba jeszcze w
drugiego człowieka...
a weselsza interpretacja - kto jest bez grzechu, niech
rzuci we mnie garnkiem :)) pewnie są inne możliwości
odbioru... pozdrawiam, gratuluję udanej miniaturki:)