Gąski
Arkadiusz Łakomiak
Wcześnie rano, ścieżką wąską,
spaceruje gąsior z gąską.
Uczą dzieci (od małego),
jak należy iść gęsiego.
Więc gromadka, jak po sznurku,
równo tupta po podwórku;
lecz z malcami krucha sprawa,
w głowie tylko im zabawa!
Pierwsza gąska wciąż dziwaczy,
twierdzi, że ma kuper kaczy,
a na widok ptasiej zbiórki,
już dostała gęsiej skórki.
Z tyłu, jej braciszek młody
szepcze - Ja się boję wody.
No to kłopot jest nie lada...
zwłaszcza, że dziś mocno pada.
Trzecia brudna jest w połowie,
bo brat włazi jej na głowę.
Czwarta gąska, ledwo człapie,
za nią siostra muchy łapie.
A najmłodsze, moi mili,
też nie traci ani chwili.
Koziołkuje, fika, bryka,
jakby chyba miała bzika.
Mamie nerwy już puszczają
- One nic mnie nie słuchają!
A ja uczyć chcę gromadę,
jak dać w życiu sobie radę.
Stojąc w deszczu, cała moknę.
A niech gęś to wszystko kopnie!
Komentarze (74)
Arkadiuszu mylisz się, pasuje mi, bardzo lubię rytmikę
w Twoich wierszach, w tym troszeczkę kuleje,
gdzieniegdzie, ale to pikuś, nie krytykuj mnie nigdy
za mój komentarz, Arkadiuszu wklejasz wiersz i ten
wiersz należy już li tylko do czytelników, może się
podobać lub nie, ale Ty nie powinieneś się obrażać za
krytykę, a jedynie na spokojnie przeanalizować, to
tyle,
tym razem naprawdę się starałam
sorry znów mi nie wyszło,
a o gąsiorze było do Joanny144,
bo rzeczywiście tak się kojarzy, czy w moim komentarzu
było wymienione, że masz to zmienić?, była zrobiona
pauza?, była czy nie?,
a napisałam również, że nie powinno przeszkadzać a
jedynie zaskoczyć, bo rzeczywiście gąsior i gąsior dwa
słowa a różne znaczenia, miej odrobinę humoru,
PO/zdrawiam
PanMiś - Drogi literacie. Grzeczność nakazuje pomóc
czytelniczce w rozwianiu wątpliwości. Scieżka wąska
przez podworko? Jakiej ptasiej zbiórki? itd.itp.
widział Pan literat gęsi idące szeregiem wąską
dróżką. Nie warto posiedzieć trochę dłużej nad
tekstem, wychwycić nielogiczności, zmienić?
Dziękuje Polaku, pozdrowię he he. Miłego
Hehe pierwsza zwrotka mi się podoba.Dobry
pomysł.Pozdrawiam i Niedzieli miłej życzę.No właśnie
kwa kwa mi odpowiada.
Byłem ciekaw, co tym razem napiszesz kraterku, ja
wiem, że żaden mój wiersz Ci nie pasuje i nie
zamierzam Ci niczego tłumaczyć. Tylko przestań się
popisywać swoją nie - wiedzą. Gąsior, to samiec gąski,
ale po co ja to pisze.Pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz i temat bardzo sympatyczny.
Pozdrawiam:)
miło poczytać, ale nie rozumiem wersu:
/szereg przecież ma być wąski./
szereg to szyk, ale czy ma być wąski?,
/Koziołkuje, bryka, skacze
i ogłasza, że jest kacze./
co oznacza kacze?
czy tylko wyszukane słówko "kacze" do rymu?,
/A ja uczyć chcę gromadę,
jak dać w życiu sobie radę./
i ten wers dla mnie jest mało czytelny?, kto ma dać
sobie radę?, gąski?, czy to - a ja -?,
wesoły wierszyk,
Miłego
nie tylko Ciebie gąsior zaskoczył Joanno144
a wszystko pewnie przez te jesienne wino - grona,
wiersz ironiczny, także pewnikiem nie powinno
przeszkadzać, no może jedynie zaskoczyć,
Serdeczności
Acha. Myślałem że włazi jej na głowę. Widzisz co za
nieuważny czytelnik ze mnie? Nic nie poprawiaj.
Kwa, kwa.
Bo brat łazi Arku. Popraw. Nawiasem mówiąc masz talent
do pisania takich wierszy dla dzieci. Popraw i pozdrów
cangarozę ode mnie.
Jurek
Fajne :-)
Dziękuję za uśmiech i pozdrawiam.
Fajnie:):), wesolutko. Mistrz Bajek. Pozdrawiam
Dobry wiersz, tak to jest z rozbrykaną gromadką.
Pozdrawiam
Bo nie zawsze idzie gładko
z rozbrykaną gę-gromadką.
Pozdrawiam.
Super .... lekkie pióro , humor , :)
Bardzo mi się podoba. Ciepły, z lekką ironią ale i
edukacyjny.
Pozdrawiam