GASNĄCE ŻYCIE
Cierpieniem każdy wyrwany łyk oddechu
Rozmazane złudzenia natrętnie nękają
Konające ciało dręczy zmęczoną duszę
Wspomnienia uporczywie powracają.
Pokorna pani choroba
W ciszy odbiera ostatnie tchnienie
Okrywa bliskich głębokim smutkiem
Zostawia tylko cierpienie
Wiersz ten dedykuję mojemu podopiecznemu który w ciszy i cierpieniu odchodzi............
Komentarze (5)
Piękny gest z Twojej strony Myszko,bardzo
smutny,wzruszający wiersz,pozdrawiam serdecznie
Witaj - dawno ciebie nie było...Niech cierpienie
dobiegnie kresu drogi umęczonej duszy.
Kiedy życie gaśnie, nieodwołalnie wywołuje to
smutek...
tak trudno być świadkiem cierpienia ....ale cierpiący
bardzo tej obecności przy łóżku potrzebują...
Tak choroba zabierze wszystko a najbardziej radość
życia :(