Gawron z zasadami
Głuchym krzykiem, czy dziwacznym śpiewem
z inteligentnym błyskiem w oku gawron
rozpastwia się nad niedojedzonym chlebem
przepędza stado wystraszonych wron
Ot ptaszek dziobie ostrożnie zdobycz
i rozgląda się czujnie na strony,
bo z nieuwagą krótką stracić można by
prawdziwy rarytas wypatrzony.
Cwany, a do szkół nie chodził i
wie…
i tylko wiedziony instynktem.
Walczyć o zdobycz zaciekle będzie
nieustraszony żadnym konfliktem.
O swoje… czy nie o swoje,
z wronami, czy innymi ptakami…
Ot tylko ptasie podboje…
z dziwnie ludzkimi zasadami…
Komentarze (5)
Samo zycie w tym ptasim swiatku i trafne odniesienie
do nas - ludzi
Prawo dżungli -jak to się mówi obowiązujące w świecie
zwierząt, które robią coś instynktownie.A tylko
człowiek zdolny jest do okrucieństawa-czyli świadomie
zaplanowanego zła...Ciekawy wiersz, dobrze się go
czyta, interesująca konkluzja...
Wiersz ma interesujący morał.Wiersz czyta się lekko i
rytmicznie.Forma dobra.Ciekawa puenta.
a krąży przysłowie, że ktoś ma "ptasi móżdżek" , na
przykładzie bohatera wiersza wydaje się, że nie byłoby
tak źle.
a bo przecież ludzie często jak te ptaki...co cwańszy
ten okruch chwyci...bardzo fajnie napisane :)