Gawrony
Na starym, opuszczonym cmentarzu,
gawrony w czarnych piórach żałoby
ostrzą dzioby o kamienne płyty.
Odeszli wiekowi żałobnicy.
Zapomniano o zniczach i kwiatach.
Jedynie mech zielenią ozdabia
szczeliny zmurszałego posłania.
Z fotografii nagrobnej spogląda
chłopczyk w marynarskim ubranku.
W uśmiechu pozostawił wspomnienie
zabaw i słodkich dziecięcych igraszek.
Patrzymy na siebie-chylę głowę...
Nigdy nie pokocham gawronów.
Komentarze (17)
Smutkiem przepełniony, jak życie, ładnie napisany
wiersz.
ciekawie ujęta myśl, bardzo obrazowo przedstawiona
scenka. Spodobał mi się wiersz :)
Lubię cmentarne wiersze...są takie
tajemnicze...Pozdrawiam!
Ni tak, w takiej scenerii.
tez musi im być trudno, skoro z taką niechęcia się
spotykają, a wiersz dobry
Dobrze prowadzony i utrzymany nastrój.
zastanawia... niestety niektórzy zapominają o choćby
zwykłym,prostym zniczu... zdjęcia przywołują
wspomnienia...ciekawy wiersz. PS. dziękuję za miły
komentarz. pozdrawiam serdecznie;)
Ja w ogóle nie lubię czarnych ptaków..Wolę te wesołe,
kolorowe..Mroczny, cmentarny klimat..Tak widać
naszło.. M.
ja też w tym wierszu widzę to, że gawrony nie szanują
miejsca spoczynku zmarłych i używają go do własnych
celów-ostrzenie dziobów. i ten kontrast z chłopcem,
jego piękne życie i te złowieszcze ptaki.
...piękny ,smutny obrazek z życia wzięty...
A mi stanowczo podoba się sentyment do tego małego
chłopca, bardzo łatwo przyszło mi sobie wyobrazić tą
sytuacje, ma klimat więc duży plus :)
Bardzo wzruszający, ma głębie, pozdrawiam:)
po przeczytaniu takiego wiersza wpada się w
melancholię...dobrze poprowadzony temat
niby ptaki niewinne - a jednak lubią miejsca gdzie
dopada smutek i przypomnienie, że i kiedyś my ...
Wczułam się w sytuację peelki tak, jak gdybym ja tam
stała i niech to posłuży jako komentarz.