Gdy gasna swiatla.....
Dla Ciebie najdrozsza Krysiu...
Gdy gasną światła w moim mieście
I ptaki układają się do snu
Na gałęziach okolicznych sennych drzew
Cisza opada na zmęczone twarze
Noc ściemnia obrazy przeszłego dnia
Zbyt szybko przychodzą nocne chwile
Mgła okrywa już rosą senny zmierzch
Najchętniej wtulę się w ciemności
Gdyż nadzieja moja opada z sił
Lecz czy przyjdzie lekki sen..?
Gdyż w sercu ciagle mam
Smutek i samotności duże lęki
Kontakty z tobą miła takie krótkie
Zbyt szybko odchodzą twe obrazy
Więc przyjdż i znowu stań przede mną
Wtul się w objęcia moich ramion
Oddaj się rozkoszy nowej nocy
Poczujesz dotyk i smak moich
ust........!
Przedluze nasza noc pieszczota rak
Zatrzymam czas dla ciebie jesli chcesz
Noc bedzie trwala jak najdluzej
Nie stracimy nigdy jej.......!
Ukoje nasze leki i obawy
Cieplem oddechu wysuszymy wspolnie lzy
Serca zacznie nam bic mocniej
W milosnych objeciach bezsennych
godzin.!
Marius
Komentarze (1)
Mariusz podziwiam Twoja szczerosc zawarta w
wierszu...Twoje uczucie jak pieknie o nim piszesz... i
o smutku...mysle ze Krystyna zawsze tuli Ciebie do
serca zaslugujesz na to...z usmiechem:)