Gdy jestem...
Gdy jestem blisko
Płonie w tobie wszystko
Twe pożądanie i serca bicie
Mówią mi że kochasz mnie nad życie
Jednak gdy wracasz do siebie
Już nie czujesz się jak w niebie
Twe usta już mnie nie potrzebują
A myśli o wspólnym życiu twej głowy nie
nurtują
Jestem dla ciebie tylko maszyną
Zaspokajania potrzeb ptaszyną
Która gdy nie jest potrzebna zimą
Odchodzi ze skruszoną miną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.