I gdy już...
"... i staną się jednym ciałem..."
tak dlugo Cię już nie widziałam
aż jakieś nagłe pragnienia
we mnie budzą się
pożądanie zalewa mnie...
pożądam Cię!
chcę żebyś pieścił moje ciało
językiem przemierzał każdy centymetr
pieścił ustami moje piersi
które tak bardzo uwielbiasz
i schodząc coraz niżej dał mi rozkosz
jeszcze przeze mnie nie znaną
i gdzy już poczuję się spełniona
zajmę się Tobą!
odwdzięczą się moje dłonie i usta
a i język dłużnym nie pozostanie
będzie Ci tak dobrze
że aż będziesz krzyczał: Jeszcze!
i gdy już wyłączymy wszystkie hamulce
tak bardzo rozpaleni
złączymy się w jedność
w powietrzu będzie się unosił
nasz zmęczony oddech...
Hmmm... Kiedy to będzie? Kocham Ciebie i chcę tego! Mam nadzięję, że Ty też... :***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.