Gdy ktoś, kto Ci jest...
Po tylu chwilach spędzonych razem...
Jej Książę odszedł.
Światełko w oczach zgasło...
Straciło blask.
Dlaczego nie zabrał jej ze sobą?
Czemu nie chciał wziąść jej na tamten
świat?
Pragnął by cierpiała?
Mogła przecież przy nim być.
Tak bardzo szczęśliwa,
Już na zawsze z nim!
A jednak. Kazał jej żyć.
Pokochać inne serce...
I też kochaną być.
Lecz dlaczego?
Po co cały ten cyrk?
Choć jej nie kochał,
To kochany był...
But everything is nothing if I ain't got You.. : (
Komentarze (2)
to takie smutne... a jednak piekne... tracac bliska
osobe, kawalek serca zamiera... ale kiedys spotkacie
sie tam - wsrod gwiazd
Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoj wiersz...ale mysle
ze wiem co czujesz...bo życie sprawilo ze bylam w
podobnej sytuacji.ale czas przyzwyczaja do ran.