gdy ktoś umiera
Pamięci zmarłej cioci Marii K.
rodzina się kłóci
gdy ktoś umiera
zamiast się smucić
majątek rozdziera
pochówek nieważny
serca z litego złota
chce coś każdy
opłakuje się nawet kota
czy ktoś łzę uroni
wspomni Cię z nostalgią
zachowa ciepło Twej dłoni
syci się głosu melodią
zamiast duszy- skarbonki
zachłanność wzmocniona
niestety to nie mrzonki
choć dla świata straconaś
bliscy najdalszymi
zebrania chętnie zwołują
zmysłami zatraconymi
majątku wypatrują
smutne życie człowieka
dobrze ubogim być
bogactwo od nieba odwleka
najlepiej samotnie śnić
sępy i hieny wszędzie się czają
litości i wstydu one nie znają
Ps. Mam nadzieję, że jesteś dość daleko i tego nie widzisz.
Komentarze (4)
Nasza ciocia z Chicago, stara i bogata,
Odwiedziła nas tutaj w samym środku lata,
Budżet naszej rodziny zielonymi zasiliła,
Dolar trzyma się jeszcze, to i ciocia miła.
to jest bardzo bolesne , te kłótnie to wstyd ,
poruszyłaś istotny problem w wierszu i za to +
rodziny nie zazdroszczę :) pozdrawiam
Naprawdę ludzie nie uszanują nawet czasu żałoby...