Gdy ma się głowę w chmurach
Gdy ma się głowę w chmurach we mnie dźwięk
nierozpoznany
Zielone łąki, rozkwitłe sady, niebieskie
jeziora układam w mozaikę
I uczę się słów na tą chwilę, a świat
doskonaleje w tulony w fałdy
mojej uroczystej białej koszuli, którą
ubrałem idąc do ciebie
Umykam z przestrzeni, świętuje nasze
spotkanie
Idę bruzdą polem jak głos jak oddychanie
pośród drzew, jak gdyby te oczekiwały
moich do nich słów
w poszumie w ich konarach śpiewanie
Idę bruzdą polem
one już jesiennie gołe,
Niewesołe
Autor:sloznok
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2014-09-09 07:09:24
Ten wiersz przeczytano 672 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Bolesławie pięknie i jesiennie
pozdrawiam
Jeszcze będzie piękna złota jesień.Pozdrawiam:)
Jesienne pola tez maja jakas magie:)
smutno, że to tylko gołe pole...
chciałoby się powiedzieć -
ja p.......
Pozdrawiam serdecznie
Oj, Bolesławie, jeszcze wesołe:). Pozdrawiam
serdecznie:)