Gdy morze śpiewa...
Gdy morze śpiewa
swoje piosenki,
to serce chwyta
ulotne dźwięki
i choć czasami
ciężko na duszy
- to jak się takim
nutom nie skusić?
Jest tam tęsknota
ciepłe spojrzenie
i to co piękne
…lotne marzenie,
które tak chętnie
skrzydłem dotyka
i mknie w niebiosa
złotem promyka…
Komentarze (10)
Wiersz lekki, jak lotne marzenie, mknace w niebiosa
ZLOTEM PROMYKA. Ja doswiadczam spiewu oceanu, a ten
przewaznie zlowrogi, huczy i wali fala o brzeg i
skalne sciany. Trudno wyczuc tony Twojego morza,
aczkolwiek z swej zlosci rownie piekny. A kolory
turkusu mienia sie w sloncu przepieknie.
Wiersz zręcznym piórem napisany, lekki, starannie
dobrane rymy czynią go płynnym w czytaniu. Dobry
wiersz.
....usiasc na przepieknej plazy i
marzyc...marzyc...marzyc....z zamknietymi oczyma
wsluchac sie w szum morza,a mysli niech ulatuja w
dalekie przestworza...bardzo ladny wiersz...ja tez
uwielbiam wsluchiwac sie w "śpiew morza"...podoba mi
sie....
wierszyk rzeczywiście śpiewa i aż się prosi o
dorobienie melodii
w szumie morza słychać tęsknotę Ono przyzywa Ciebie
jak marzenie Dobry wiersz chwyta za serce
Gdy morze śpiewa w sercu gra .....w oczach tęsknota
wypatruje w oddali....
Pieknym stylem pisany i dopracowany w kazdym slowie
jest ten wiersz. Czyta sie jednym tchem raz po raz. I
temat jeszcze taki letni...
Ten wiersz się nie czyta ,ten wiersz śpiewa bo
optymizmem wręcz emanuje.
Jest w melodii morza jakiś czar zaklety.Można jej
słuchać noca i dniem i pobudzać wyobrażnie do nowych
doznań zmysłowych.Lekko zgrabnie zwiewnie napisane...
obudziłaś we mnie tęsknotę za morzem: za jego szumem (
śpiewem), niezwykłą magią rozpościerającą się po
nieokreślony horyzont..