gdy noc bliska
cicho
dzień odszedł
w bezgłos zmierzchu
by zapaść w nasze
dzienne sprawy
wiatr w półśnie
cicho
wiersz po wierszu
tka mgielną przędzę
nad domami
dojrzałe lato
stygnie w kamień
wśród pozłacanych cieni
księżyc
wpadł w wietrzny koncert
płynie łanem
i mocne nuty
maków pędzi
cii cii cii ciir ciit
lipa drzemie
w snach i istnieniu
pogrążona
noc się zapada
w miękkim niebie
jak blisko nam do siebie
popatrz
Komentarze (46)
żabi skok(:
Miękko, cichutko, ciepło.
Pozdrawiam
Ale pięknie, nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trochę inaczej, ale też ładnie :)
Bardzo ładnie :)
"w miekkim" w miękkim
Długie czerwcowe wieczory swoim chłodem pomieszanym z
zapachem łąk i kwiatów przynoszą ukojenie po upalnych
dniach... Pięknie uchwycony klimat letniego wieczoru,
pozdrawiam serdecznie :)
miód
Pięknie...
Wiersz niczym obraz mistrza, doskonale oddaje
rzeczywistość.
Pozdrawiam :)
Lubię takie wiersze.
Dobrze się czyta, pomarzy i pomyśli
wiersz jak kołysanka na dobranoc.
Piękny, bardzo klimatyczny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :)
Piękny wiersz zbliżającej nocki. Wędrującej po
zmęczonej letnim upałem przyrodzie. Wyciszający
cieplutki w odbiorze. Pozdrawiam serdecznie:)
lekki i przyjemny wiersz,
życzę miłego wieczoru:)
Piękny, obrazowy wiersz. Pozdrawiam :)