Gdy odchodzisz co rano
Nie widzę Cię
a spotykam co rano,
ust nie otwierając
rozmawiam z Tobą.
Gdy odchodzisz
idę choć daleko
blisko zarazem,
jak wiatr podążam
krok w krok
by ciepło dłoni czuć,
smak ust,bicie serca słyszeć,
czuć każdy oddech,
słowa próbuję złapać
by zachować do jutra.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.