Gdy odejdzie lato...
... i znowu siądę przy szklance herbaty,
gdy deszcz wieczorem będzie znów padał.
Do mego pokoju przyjdzie tęsknota
z minionym czasem co ból mi zadał.
A wiatry za oknem będą hulały,
ostatnie liście z drzew postrącają.
Zapytam wtedy- czemu tak szaro,
czemu po szybie smutki biegają...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.