Gdy otwieram oczy
Kiedy rano, po burzliwej nocy
snem otulone otwieram swe oczy
to widzę, jak Twe wargi koralowe
spoglądają ukradkiem na wzgórza malinowe
Miłością pachnące muskają je lekko
żegnają się, gdyż czas płynie tak prędko
i wstać już trzeba niestety
z ogrodu miłosnej podniety
autor
Gosiak24
Dodano: 2007-06-02 07:42:23
Ten wiersz przeczytano 1012 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Gdy otwieram oczy
sliczny wiersz pobudza wyobraznie, bardzo mi sie
podoba, szczegolnie wzgorza malinowe