Gdy pamięć umiera
Wciąż żywa przeszłość
siedzi w mojej głowie:
wujek Kazimierz
bezdzietni Drozdowie
samotni Dronie
ciocia Marysia
w pół złamany Walczak...
Nie ma ich już dzisiaj
i tylko myśl straszna
moje serce łamie,
że razem ze mną
umrze o nich pamięć.
autor
anna
Dodano: 2017-11-06 15:39:06
Ten wiersz przeczytano 1669 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Nie zawsze może istnieć wiecznie.
Fajny, refleksyjny wiersz o Twoich bliskich. Nieważne
czy pamięć umrze czy nie. Jeżeli istnieje życie
pozagrobowe to spotkasz się z nimi. A jeżeli nie to
będziemy odpoczywać w ziemi.
Ewentualnie żyjąc w genach naszych dzieci, wnuków itd.
Taki już nas los... Pozdrawiam. Miłego, spokojnego
tygodnia...:)
Trafnie. Niestety.
Ale tak to już jest...
Pozdrawiam :)
Witaj,
to bardzo smutny wiersz o naszej bezsilności wobec
zjawisk życia i śmierci.
Tymczasem wspominaj trochę - milszych chwil.
Serdecznie życzę i pozdrawiam.
skąd wiesz że kuzyn z daleka o nich nie myśli a nuż
komuś z rodziny kiedyś wuj się przyśni
może nie umrze - napisałaś Anno wiersz...