Gdy pęka nić
Co jeszcze nas łączy?
Garść wspomnień?
Przedmioty?
Oboje wiemy o tym, że
Nić przerwana została.
Już nie raz się to stało.
Wiązaliśmy,
naprawialiśmy,
ale jak każda wielokrotnie wiązana
skraca swoją długość
staje się bardziej napięta
i znowu się rwie,
aż w końcu,
staje się zbyt krótka
aby połączyć jej końce.
Łopocze wtedy na wietrze, aż
zniszczeniu całkowicie ulega
i gdyby nie wspomnienia,
zastanawialibyśmy się
do czego służyła.
( Zyto , poprawiłam, dziękuję )
Komentarze (10)
A czy ta nić jest gumowa? Można ją naciągać?
Pewnie to już tak musi być bo zawsze trzeba koniec z
końcem wiązać i dobrze jeśli jeszcze możemy ta nić
wiązać-pozdrawiam,dobrze ujęta sentencja w wierszu.
fajny wiersz ale przemyśl czy nie lepiej jest dać
sobie spokój i iść dalej.:)pozdrawiam
Nasze życie składa się z....
naprawiania...układania...czasami brakuje już
sił...pozdrawiam..
Zerwana nić, wiązanie, napięta nić - świetne
porównania z relacjami łączącymi dwie osoby.
("nieraz" w tym kontekście raczej razem ) Pozdrawiam
:)
te wiązania na krótką metę trzymają, może nie warto
próbować raz jeszcze...ładne i ze smutkiem napisany
wiersz...pozdrawiam serdecznie
Skąd ja to znam! Łatać, wiązać i kleić można do czasu.
...przerwane nici ciężko złączyć, warto spróbować,
ale...czy warto? Czas pokaże...pozdrawiam :)
Wielokrotne wiązanie, to takie pętolenie.Trochę w
środeczku też się zapętliło - w trzech wersach od "ale
jak kazda... długość" dała bym skrót - ale jak każda
wielokrotnie wiązana/skraca swoją długość.Całość
bardzo wymowna.
tak to właśnie jest nić się rwie ,ale póki jej końce
zespalacie jest nadzieja -samo życie - pozdrawiam