Gdy pragnę...
Gdy pragnę to całym
Sercem
Jestem oddana jednej
Myśli
Które żadko wyrażam
Ustami
Mówię tylko słowo
Kocham
Tego kto patrzy mi prosto w
Oczy
Nie mogą okłamywać
Mnie
Jest coraz mniej gdy brak
Ciebie
Nie ma tutaj a jest moja
Złość
Mnie ogarnia i wielka
Pustka
W mym wnętrzu woła o
Miłość
Nie jest mi obca jak
Powietrze
Pozwala oddychać
Nosem
Czuję co jest dla mnie
Dobre
Może być to co nie jest
Złem
Nie bij mnie nigdy w
Twarz
Moja w twardy zmieni się
Kamień
Kopnę z całej mojej
Siły
Już nie będę miała, gdy
Odejdziesz
Daleko, a ja zostanę tu na
Zawsze
Siedzisz w mej głowie
Blond
To mój kolor głupoty, której nie mogę
Przemóc
Trudno jest to złe
Nastawienie
Dużo potrafi zmienić, nawet
Ból
Bierze górę nad wszystkim. To
Nie tak
Ma wyglądać nasze
Szczęście
Jest wszystkim o co warto
Walczyć
I nie poddawać się, bo przetrwać musi
Przyjaźń!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.