Gdy przychodzi zmęczenie....
Czasem nadchodzi taka chwila,
że wszystkiego mamy dosyć.
Nie chce nam się mówić,
ani niczego tłumaczyć.
Dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Pragniemy, by zapanowała cisza,
by powróciła chęć do życia.
Milczącej akceptacji potrzebujemy.
Podświadomie czułości pragniemy.
Bliskiej osoby obecności,
by okazano nam trochę życzliwości,
serdecznego przytulenia.
Razem pobyć w chwili milczenia.
Zmęczenie rozdrażnienie powoduje.
Pozytywne myślenie neguje.
Każdy potrzebuje relaksu.
Wtedy myśli nabierają sensu.
Zginie zmęczenie, powróci uśmiech i
siła.
Atmosfera będzie pogodna i miła.
Komentarze (2)
Doceniam i szanuję Twoje
przemyślenia zawarte
w tekście wiersza, ale
forma oraz budowa słów i zdań
nie znamionuje wiersza lirycznego
gdzie należy unikać używania
topornego tekstu
i dla przykładu; "bliskiej osoby
obecności" można napisać; "ciepła
bliskiej osoby"
Oczywiście jest to moja
subiektywna opinia, z którą
możesz się zgodzić lub nie,
bo ostateczna decyzja należy do
Ciebie.
Miłego dnia.
to moje subiektywne zdanie.
Podoba mi się ten wiersz. Czasem jest dobrze odpocząć,
nawet pracą, tą, która sprawia wiele przyjemności,
pozdrawiam :)