Gdy rozbrzmiały etniczne gongi....
zanurzam się w przestrzeń
dźwięk archaicznych gongów
pcha mnie w nieznaną głębie...
czerwień z czernią
miejszają się
walczą
współpracują....
moje ciało wpada w wibracje
odpływam
czekając na dźwięk
dzwoneczka....
polecam wszystkim koncert na misach tybetańskich i wielkich gongach...niesamowite obrazy, doznania,emocje.... ;-)pozdrowienia ślę Wam kochani;-)
autor
Oshin
Dodano: 2006-12-04 16:01:06
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.