Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gdy słońce gaśnie

Chłonęła kojącą ciszę ogrodu, pięknoletniego nieba przesyconego
purpurą zmierzchu. Mgła zaczynała osiadać na trawie, słychać było pohukiwanie sowy gdzieś w pobliżu. Doskonały krąg księżyca w pełni, oświetlił swym blaskiem wysoką akację górującą nad otoczeniem. W jego poświacie , wyglądała jak blady cień z krainy duchów. Chmury, przesłaniające wspomnienia rozstąpiły się nagle, choć marzenia o nim nieco zbladły. Stały się podobne do dymu ,snującego się nad
jesiennymi polami. Ale wystarczyła chwila, by myśli i serce zaś były przy nim. Mimo usiłowań, nie umiała jego usunąć ze swego życia. Był jej światłem.
Zanim się pojawił błąkała się w ciemności, radziła sobie w półmroku
nie wiedząc nawet, że panuje półmrok, ponieważ zawsze tak było. A wtedy zjawił się on i stał się światłem. Nic, poza miłością do niego nie miało znaczenia. Był niczym nić, wpleciona w kobierzec każdego dnia, wyciągnięcie jej oznaczało rozpad całości. Wierzyła, że w ich związku nigdy do tego nie dojdzie. Każde spotkanie z nim , z jego wargami , dotykiem, przenikało dreszczem ją całą, a serce unosiło się niczym fala. Bliskość jego ciała, które poruszało się wraz z nią w rytmie melodii miłości utwierdzało ją w przekonaniu, że stanowią jedność.
Gdy zdzierali z siebie ubrania, jak konające z pragnienia zwierzęta drapiące ziemię w poszukiwaniu wody, wierzyła, że bardzo jej pragnie. Jeden telefon ,posiał w jej umyśle ziarenko wątpliwości, które powoli zaczęło kiełkować. Później,otworzyła się tama i wielka niepewność zalała serce czarną, ponurą mgłą. Światło zgasło, zrobiło się o wiele ciemniej niż przedtem. Usłyszała własny jęk i zacisnęła mocno usta, żeby stłumić następny. Jęczała jak ranne zwierzę.
W jej oczach nie było już złości ani gniewu, tylko ból. Tama puściła, cierpienie przysłoniła cienka zasłona i łzy popłynęły jak groch. Drżała, cała się trzęsła, zaczęła szlochać. Ukryła twarz w dłoniach , wypłakiwała ból i żal, które rozdzierały jej piersi, zaciskały żołądek. Suchy szloch palił gardło,
aż nie mogła już dłużej płakać. Mimo to, łzy wciąż spływały po policzkach.
Przytuliła poduszkę i wbiła szklany wzrok w sufit pragnąc snu, traktując go,
jako formę ucieczki. Złamane serca się goją, zostają pęknięcia, cienkie blizny
i wspomnienia, które ciągle bolą.
Tessa50

autor

Tessa50

Dodano: 2012-06-06 18:58:13
Ten wiersz przeczytano 1042 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

JoViSkA JoViSkA

Wzruszający smutek...pozdrawiam

DoroteK DoroteK

Tesso, z uwagą przeczytałam dzisiejsze opowiadanie...
traktuję je bardzo osobiście... umiejętnie i
prawdziwie opisujesz ból odrzuconej miłości, to takie
cierpienie, któremu wydawałoby się kres położyć może
tylko śmierć, ale nie wolno się na to godzić, życie
jest zbyt piękne, żeby je marnotrawić na za długą
rozpacz i żal, na wszystko jest pora, i wszystko ma
swój czas...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pięknie opisałaś Tereniu smutek!-bo to wielki smutek!
jaka szkoda, że ludzie z taką łatwością depczą uczucia
innych ludzi! Rany na sercu bardzo trudno się goją!
ale może z czasem? czas nie leczy ran, tylko
przyzwyczaja do bólu+++++

Pozdrawiam Cię Tereniu:)))

Sotek Sotek

Cóż mogę napisać. Taki stan jest mi bardzo bliski a
Twoje słowa odbieram bardzo osobiście. Pieknie to
opisałaś. Tak to właśnie wygląda. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)

Polak patriota Polak patriota

Proszę o przeczytanie Tesso mego autorskiego
komentarza w odpowiedzi na Twój niedawny komentarz pod
moim wierszem awaria komputera. Bardzo Ci dziękuję za
przeczytanie.

Polak patriota Polak patriota

Komentarz merytoryczny.Proza jest kolejną odsłoną
piękna krajobrazu bez wątpienia. Metafory godne uwagi.
Opis zawirowania uczuć również. Puenta nieco
schematyczna podobnie jak w pozostałych utworach
prozatorskich autorki. Pozdrawiam serdecznie
Jurek

Tessa50 Tessa50

Kochani, wszystkim Wam dziękuję , każdemu z osobna. Z
radością przeczytam Wasze wiersze, cieszę się, że
jestem z Wami, wszystkiego najlepszego :):):)

karat karat

Pięknie wyczarowane słowami, uczucia! Pozdrawiam!

blondynka8 blondynka8

Tereńko - skarbie, miałam już iść spać, ale nie mogę
przegapić tak pięknego opowiadania. Złamane serce -
pewnie się zabliźni rana, nie wiem. Zachwycam się
lekkością z jaką potrafisz prowadzić Czytelnika,
zazdroszczę ci tej umiejętności:)
Pozdrawiam i przesyłam całuski:)

Isana Isana

Tereniu głową muru nie jesteśmy w stanie przebić, czas
goi rany, a wspomnienia mimo bólu są piękne.
Twoja proza jest piękna tak jak Ty Terciu.
Pozdrawiam :)

magda* magda*

Wzruszyłam się i niech ten stan będzie oceną Twojej
prozy.Pozdrawiam.

magda* magda*

Wzruszyłam się i niech ten stan będzie oceną Twojej
prozy.Pozdrawiam.

Henio Henio

Witaj Teresko / Wypada mi tylko potwierdzić Twój
talent, gratuluję wykonania w prozie dominujesz i
jesteś bardzo chętnie czytana. Pozdrawiam

Kornatka Kornatka

Zaraz i ja się rozpłaczę.
Słowa nasiąknięte łzami, wspomnienia, które bolą i
boleć będą.
Przeurocza Tesso, dziękuję Ci za Twój wpis, bardzo
ważny dla mnie, nawet nie wiesz jak bardzo!
Pozdrawiam tak jak umiem najmocniej! :))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »