Gdy słowa ranią
Słowa, jak żelazne ostrze ranią do
krwi.
Cierpienie, jak w plecy nóż wbiją Ci.
Chciałabyś wymazać je z pamięci swojej,
lecz one tkwią w każdej myśli Twojej.
W duszę twą wszczepią się pazurami.
Zdradliwym jadem zatrują ją i mękami
Twoimi, jak cyjankiem się zachłysną,
gdy z Twych oczu gorzkie łzy wycisną.
I choćbyś zapomnieć o nich chciała
już nie potrafisz, nie jesteś doskonała.
autor
Margit34
Dodano: 2008-12-07 18:47:06
Ten wiersz przeczytano 2930 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Słowa ranią do bólu i dzięki tym zranionym słowom
powstają tak piękne wiersze :)) miło było przeczytać z
pewnością na tak!
Czasem słowa ranią niczym sztylety. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Słowa ranią, cisza rani. Nigdy nie jest nam dobrze..
Odnośnie wiersza - interesujące przenośnie.
słowa jadem zadane ...z uśmiechem przyjaźni bolą nie
skończenie..ciekawie napisany wiersz
Czasem słowa potrafią bardziej zranić niż czyny...
Pozdrawiam ciepło.
to,że nie możemy zapomnieć o przykrościach i
wyrządzonych nam krzywdach nie oznacza ,że jesteśmy
niedoskonali,niedoskonałymi są ci co wyrządzają
krzywdy...jestem na tak...pozdrawiam
nikt nie jest doskonały :))) ładny wiersz..
To prawda słowa nieraz bardzo ranią