Gdy tulipan więdnie (poradnik)
Pytała raz z Łodzi Agnes,
jak w pełne postawić żagle
zwiędłego tulipana,
a na to sprytna Ana
… ja dosypuję mu viagrę.
Jest pewien pilarz w powiecie brzeskim
który po sosach firmy Roleski
na kanapce z konserwy,
takiej dostaje werwy,
że biegiem musi przerżnąć z dwie deski.
autor
anna
Dodano: 2021-03-09 08:08:12
Ten wiersz przeczytano 1431 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Takie wesołe limeryki z podtekstem.
Dobre:))))
uśmiałam się,
serdeczności:)
Wesołe :)
Suuuuuper limeryki :))
1. A to ciekawe, bo ja dodaję do wody odrobinę cukru
na ujędrnienie łodygi ;)
2. Dlaczego tylko dwie? ;)
Miłego wieczoru :)
Świetne Aniu, podane z humorem.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ładne, udane limeryki. Pozdrawiam Anno.
To Janka i Tereska
ta chuda i ta deska
a na nich cud princeska
i koszulka niebieska
razem hodują pieska
Taka rasa Norweska
nóżki istna groteska
a ogonek jak kreska
W oku żarzy się łezka
choć każda z nich prezesa
starczy mała pinezka
i rodzi się burleska.
Pozdrawiam z plusem:))
Jak zawsze świetne :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wiem, że aspirynę też dodają do kwiatów.
Na wesoło, fajnie.
Pozdrawiam:)
Dobre z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie z usmiechem pozdrawiam
Bardzo fajne limeryki.
Uśmiech z rana bezcenny.
Pozdrawiam serdecznie Anno:)
Zawsze jest jakieś wyjście i wsparcie,
pozdrawiam serdecznie, Halina
No i super, teraz szafa gra:)