Gdy tylko się zjawisz
wcale nie będziesz musiał komponować
walca
w sam raz na dwie dusze i resztę dni
tylko poproszę abyś rozgościł złe sny w
próżni
nucąc nadzieję do snu gdy bezsenność
trwa
wcale nie będziesz musiał malować
pejzaży
gorąca naszych uczuć i tysięcy barw
tylko poproszę abyś przyszłe płótna
zagruntował
metaforami "jestem" pośród szarych chwil
wcale nie będziesz musiał pisać dla mnie
wierszy
gdzie w nienasyconej puencie zakotwiczysz
nas
tylko poproszę abyś pomiędzy linijkami
słuchał
gdy opowiadam siebie kawałek po kawałku
poproszę o tylko
czy aż
Komentarze (38)
Pięknie :)
Pozdrawiam
☀
Cz to jest za dużo jak na jedną miłość? Myślę że w sam
raz... Pozdrawiam Cię serdecznie Ankhnike :)
Świetna melancholia miłosna, to jest miłość właśnie,
piękne wersy, z wielkim podobaniem czytam, pozdrawiam
ciepło.
To jestem, pewność, opoka.
To jest ważniejsze, niż słowo kocham,
mówione tak wiele razy, rzucone w próżnię.
Podoba mi się wiersz.
piękna melancholia, po prostu.
Piękna, melancholijna liryka... dla niektórych "tylko"
dla drugich "aż"...
Śliczny wiersz, po prostu...
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy z nas ma skryte w sercu takie marzenia.
Pozdrawiam serdecznie:)