Gdy Walduś
taka żoneczka
jak moja
to prawdziwy skarb
gdy Walduś poprosi
o ptasie mleczko
to je ma
czy też o galaretkę
słodką
lub jarzynową
jedno słowo powiem
kochanie
mam smak
na zupę ogórkową
to w kuchni
zapach się unosi
wspaniała kobieta
nigdy się nie sprzeciwia
jeszcze kawę
pod nos podstawi
to anioł
ale nic za darmo
gdy Waldeczka
o coś prosi
to złociutki
dwoi się i troi
by Jadzi dogodzić
Autor Waldi1
Komentarze (23)
Jak w piosence o małych wróbelkach.
Pięknie, sielsko, anielsko.
Pozdrawiam serdecznie
Masz smak, czujesz zapach - nie masz covida ;-)
Pozdrawiam
Wielkie to szczęście kochać i być kochanym, bez słów
rozumianym, Życzę długich lat miłości:)
Zupę szczawiową też lubię.
A czarninę uwielbiam.
Taka miłość to skarb, i niech trwa.
Tobie i Żonie wszystkiego co najlepsze i zdrowia.
Dobrego dnia.
To się nazywa harmonia. :)
Ewangelia Łukasza 6:38 NBG
dawajcie a będzie wam dane; miarą dobrą, ugniecioną,
utrzęsioną i przelewającą się dadzą w wasze zanadrze.
Bo miarą, którą mierzycie, będzie wam w zamian
mierzone.
Brawo "Złociutki", miodzio wierszyk.
Bardzo fajne takie wzajemne...
Pozdrawiam Was serdecznie.:)
Dołączam duże podobasie :)))
:) I tak powinno być. :)
Dobranoc. :)
Jednym słowem wzajemnie sobie gołąbeczki dogadzają,
i mnie się to podoba!
Dobrej nocy Waldku życzę :)