Gdy wszystkie podszepty ...
słonecznym brzaskiem
rozpytujesz mnie
na wszystkie liczby pierwsze
pozwalając pogodzić się
z trudniejszymi iloczynami chwil
dzięki nim wzeszło
wspólne
na zawsze
teraz
słonecznym brzaskiem
rozpytujesz mnie
na wszystkie liczby pierwsze
pozwalając pogodzić się
z trudniejszymi iloczynami chwil
dzięki nim wzeszło
wspólne
na zawsze
teraz
Komentarze (48)
Dziękuję pięknie za wszystkie komentarze, jest mi
bardzo miło iż tu jesteście, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Ankhnike:)
Kurcze dlaczego z matmy byłem taki słaby:)
Ale z miłością za pan brat:)
Pozdrawiam serdecznie:)
"Gdy podszepty zwiastują"
taki zapis zmieściłby się w tytule
Podoba mi się logiczne podejście to tematu.
Udanego weekendu :)
Nie lubie matematyki, ale Twój wiersz bardzo mi się
podoba :)
Pozdrawiam serdecznie Ankhnike :)
Dziękuję przepięknie wszystkim moim gościom za czas
tutaj spędzony i pozostawione komentarze; pozdrawiam
serdecznie i miłego dnia życzę.
Podeszłaś do miłości matematycznie...ciekawe!Miłego
dnia.
Rozpytywanie na wszystkie liczby pierwsze czyli liczby
z dwoma dzielnikami. Dalej - iloczyn jest po prostu
wynikiem. Nienawidzę matematyki więc biorę byka za
rogi z czystej przekory, Przynajmniej nie dostanę
pały! Poszedł komentarz do wiersza miłosnego he!
Pozdrawiam:)
Liczby pierwsze, iloczyny...rozpraszają nieco (żart)
:-)
Bardzo mi się :-)
Bardzo cekawie :)
Miłego dnia.
Miłość to nie pokorna pani
lecz wciąż jest pożądaniem
ona nigdy się nie zmienia
wciąż żąda dowodów istnienia.
Serdecznie dziękuję Wam za przystanięcie i
pozostawione refleksje; pozdrawiam cieplutko.
Wysmienite metafory. Zwiezlosc.
Bardzo na Tak. Serdecznosci :)
Prima wiersz, z matematyczna precyzja:)
Stała matematyczna i życiowa. :)
Miłości trwaj:)
ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Marek