Gdy wszystkie podszepty ...
słonecznym brzaskiem
rozpytujesz mnie
na wszystkie liczby pierwsze
pozwalając pogodzić się
z trudniejszymi iloczynami chwil
dzięki nim wzeszło
wspólne
na zawsze
teraz
słonecznym brzaskiem
rozpytujesz mnie
na wszystkie liczby pierwsze
pozwalając pogodzić się
z trudniejszymi iloczynami chwil
dzięki nim wzeszło
wspólne
na zawsze
teraz
Komentarze (48)
A fajne. Początek szczególnie.
Od wschodu do zachodu słoneczko Wam świeci :)
Gdy wszystkie podszepty mówią o miłości to niema się
co zastanawiać... pozdrawiam :)
...tak matematycznie trochę o miłości,ale wspólnie ,na
zawsze.Pozdrawiam serdecznie.
...taka część wspólna - najpiękniejsza :)
Ładna, niebanalna miniatura :)
Ciekawe rozłożenie czynników :)
Pozdrawiam :)
Wzajemnie. Już w drodze do domu. :)
Dziękuję Sławku za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie i
miłego popołudnia życzę.
Mężczyzna musi znać liczby parzyste. Zanim się
zabierze do całowania, musi zdać sobie sprawę, że
kobieta ma dwie nogi, ręce i piersi, cztery kończyny,
dziesięć paluszków u stóp a w sumie dwadzieścia. :)
Przeczytałem z przyjemnością. :)
Dziś nawet matematyka próbuje się wpisać w wersy...
Serdecznie dziękuję wszystkim odwiedzającym za
przystanięcie i pozostawione komentarze. Jest mi
niezmiernie miło iż tu zagościliście. Pozdrawiam
wiosennie.
Ciekawie.
Mało a dużo. Najlepiej. Samo się w głowie dopowiada.
ładnie ciepło o miłosci i nietuzinkowo:-)
pozdrawiam
Ankhnike ładny wiersz :) o miłości można i
matematycznie, co nie umniejsza jej wartości i głębi.
Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie to ujęłaś w swoim wierszu. Pozdrawiam.