Gdy zamai się maj
Rosa drżała (chyba pierwsza)
oczekując aż noc spadnie.
Nasze szepty w miodnych wersach
rwały się od pulsu smagnięć,
a konwalie wiatr rozdzwonił.
Wszędzie pełno twoich dłoni.
(We krwi tętent polnych koni)
Zaraz rosa spadła deszczem
pośród listki dzikiej mięty.
Niebo jakby wpadło w przedsen,
w smugach tęczy przepadł księżyc.
Popatrz, tonę ci w ramionach
cała majem umajona.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-04-22 10:56:41
Ten wiersz przeczytano 2695 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (81)
Cudny. / We krwi tętent polnych koni* / Pozdrawiam
Ewuś :)
Witaj Ewuś:)
Nie ukrywam,że taka wstępna "majowa" gra na pewno
rozochoci partnerów:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie serdeczności
rosa drżała ta pierwsza...pozdrawiam
piękny wiersz
Pięknie***
Pozdrawiam:)*
Śliczny erotyk majem i wiosną przepojony,
a wokoło pełno jego dłoni.....
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
piękny, ciepły i oczywiście subtelny erotyk:)
pozdrawiam Ewula
Jak zwykle piękny wiersz, Ewo,
serdeczności ślę i idę znów na przerwę od beja:)
widzę że mnie wymazało :( Ale jestem :)
Cudny ! Ale to u Ciebie Ewuniu norma
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy czeka na ten moment?
Ewuniu, w takich erotykach można się tarzać bez wstydu
i opamiętania:)
Urzekasz takim liryzmem i cóż tu więcej tylko,
aaachhhhhhhhhhhh:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
A rymy – paluszki lizać. :)
Naprawdę piękna poezja Ewo. :)
Ślę moc serdeczności.
Piękny, liryczny, metaforyczny erotyk. Podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie :)