Gdy zaśniesz...
...dla mego męża...
Gdy zaśniesz lubię patrzeć na Twą twarz
taki spokój wtedy w sobie masz.
Rysy twarzy łagodnieją i miłością
promienieją
odbitą z serca mego w Ciebie tak
wpatrzonego.
Gdy patrzę na Ciebie tak uśpionego
chciałabym się przenieść miły do snu Twego,
móc poznać te rejony, w których
przebywasz taki wyciszony.
Choć i teraz jest mi dane
czuwać nad Twym sennym stanem.
A gdy koszmary nawiedzą Cię
ja raz dwa rozgonię je.
Ty powrócisz do błogości
i zaśniemy już w jedności.
Komentarze (2)
Miłośc ponad wszystko- to własnie sprawia że człowiek
jest istotą prawdziwie szczesliwa...dobry wiersz+
Piękny wiersz na dobranoc,pozdrawiam.